Jakub Bartosiński: Trzeba wystrzegać się tak prostych błędów

Na zakończenie tematu minionej kolejki, spotkanie ze Zjednoczonymi Gminą Bełchatów podsumował Jakub Bartosiński. Młody pomocnik odniósł się także do testów w ekstraklasowej Termalice Bruk-Bet Nieciecza.

- Uważam, że były to bardzo ciekawe zawody. Obie drużyny stworzyły sobie dużo sytuacji, co zaowocowało wynikiem 3:3. Myślę, że jest to sprawiedliwy remis i powinniśmy przyjąć jeden punkt z szacunkiem. Od początku wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. Rywale narzucili bardzo trudne warunki, ale dysponujemy na tyle mocnym składem, że umieliśmy się im przeciwstawić. Myślę, że pomimo tylu rozegranych meczów, czujemy się dobrze fizycznie. Wynika to z faktu, iż właściwie przepracowaliśmy okres przygotowawczy oraz z mądrości Trenera, który rotuje składem i daje nam się zregenerować – komentuje Jakub Bartosiński. - Ciężko będzie policzyć, który raz tracimy gola tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony. Niestety, jest to nasze przekleństwo i jeśli w kolejnym sezonie poważnie myślimy o awansie, to musimy to wyeliminować. Jeśli chce się bić o najwyższe cele, to z całą pewnością trzeba wystrzegać się tak prostych błędów – dodał.

Kuba od 29 maja do 2 czerwca włącznie przebywał na testach w ósmym zespole LOTTO Ekstraklasy Termalice Bruk-Bet Nieciecza. Siedemnastolatek miał okazję trenować pod okiem Marcina Węglewskiego.

- Przede wszystkim dziękuje Termalice za zaproszenie. Była to świetna okazja żeby się sprawdzić i zobaczyć jak wyglądają treningi na najwyższym krajowym poziomie. Będę wspominał ten okres bardzo pozytywnie, zyskałem sporo doświadczenia i podpatrzyłem jak grają najlepsi w Polsce na mojej pozycji. Jest to niewątpliwie duża wartość dodana do mojego dalszego rozwoju. Treningi wyglądają bardzo podobnie do naszych w Nerze. To, co różnicuje te oba kluby to niewątpliwie tempo gry. Jeśli chcesz grać w ekstraklasie musisz przygotować się na dwa razy szybsze myślenie, nie ma czasu na prowadzenie i holowanie piłki - zakończył.

 

foto: Maciej Maciejewski