Bardzo dobry występ przeciwko Włókniarzowi Zelów zaliczył między słupkami Karol Domżał. Nowy nabytek Term Neru w kluczowych momentach popisał się skutecznymi interwencjami i po raz trzeci w rundzie wiosennej zachował czyste konto.
- Ocena zespołu należy przede wszystkim do trenera, ale wynik na pewno nastraja nas pozytywnie na następny tydzień ciężkiej pracy. Cieszy kolejne zwycięstwo na trudnym terenie, dzięki pełnej koncentracji naszego zespołu przez cały mecz. Myślę, że trener może być zadowolony również z realizacji założeń taktycznych, które pozwoliły nam na zainkasowanie trzech punktów. Jeżeli tylko uwierzymy trochę bardziej w swoje możliwości i będziemy realizować to, co założymy sobie przed meczem, to jestem spokojny o każde kolejne spotkania – komentuje Karol Domżał.
Golkiper Term Neru nie miał z przebiegu spotkania zbyt wiele pracy, jednak w kluczowych momentach zachował koncentrację, popisując się dwiema kapitalnymi robinsonadami. W pierwszej połowie 21-latek zatrzymał Łukasza Jarosińskiego, z kolei w drugiej Adriana Krajdę.
- Z perspektywy trzeciego meczu rozegranego na "zero" z tyłu, oczywiście jestem bardzo zadowolony. Jako bramkarz na pewno dążę do tego, aby taka cyfra utrzymała się jak najdłużej na tablicy wyników przy naszej drużynie. Natomiast dwie skuteczne interwencje przy ciężkim dla nas wyniku są z pewnością efektem ciężkich treningów bramkarskich a także tego, że czuję się coraz pewniej po kontuzji dłoni. Oczywiście, łatwiej jest bramkarzowi, gdy jest częściej "zatrudniony" utrzymać koncentrację na odpowiednim poziomie. Uważam jednak, że wszystko zależy od psychiki, zarówno zawodnikowi z pola, jak i bramkarzowi będzie łatwo zachować koncentrację na wysokim poziomie, jeżeli tylko odpowiednio będzie przewidywał to, co dzieje się na boisku – zakończył.
foto: Maciej Maciejewski