Michał Bistuła: Według mnie jest to esencja bycia drużyną

Trener Michał Bistuła nie krył zadowolenia po sobotnim zwycięstwie nad Mechanikiem Radomsko. Jego podopieczni zdołali podnieść się po słabym, srodowym meczu z Pilicą Przedbórz. Poddębiczanie przełamali również serię trzech meczów bez zwycięstwa.

Szkoleniowiec biało-zielono-czerwonych po raz kolejny dał zagrać wychowankom klubu. W drugiej połowie na placu gry zameldowało się trzech zawodników z rocznika 2000: Włodzimierz Nowak, Antoni Frącek oraz Cyprian Lewandowski, dla którego był to debiut w seniorskiej piłce.

- Jestem zadowolony z reakcji zespołu po ostatnim niepowodzeniu. Wspólnymi siłami chłopaki szybko otrząsnęli się i zagrali naprawdę przyzwoity mecz. Stworzyliśmy kilka ciekawych akcji i zasłużenie zdobyliśmy trzy punkty. Przy lepszej skuteczności mogliśmy pokusić się o więcej, aniżeli dwie bramki. Na pewno ciekawym wydarzeniem było to, że mecz kończyliśmy w składzie z czterema zawodnikami urodzonymi w 2000 roku, których w świetny sposób dopingowali, motywowali i pomagali im w ustawieniu starsi koledzy pauzujący w konfrontacji z Mechanikiem za kartki oraz kapitan Jakub Owczarek, starszy od nich o jedynie 22 lata. Według mnie jest to esencja bycia drużyną i to mnie najbardziej cieszy – powiedział trener Michał Bistuła.