Podopieczni trenera Krzysztofa Woźniaka wrócili na właściwe tory. Młodzi poddębiczanie odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu, pokonując na własnym terenie WKS Wieluń 4:2.
Mecz rozpoczął się niemal identycznie jak pierwszy pojedynek obu ekip w Wieluniu, bowiem już w dziesiątej sekundzie spotkania biało-zielono-czerwoni wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Michał Warpas. Szybko zdobyta bramka ewidentnie dodała skrzydeł zawodnikom z Poddębic, którzy przejęli inicjatywę i co chwilę stwarzali zagrożenie pod polem karnym przyjezdnych. W 10. minucie wyśmienitą okazję zmarnował Jakub Kacprowski, ale kilka chwil później ten sam zawodnik kapitalnie ograł na skrzydle trzech zawodników z Wielunia i wyłożył piłkę Kacprowi Warzyniakowi, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. Do przerwy poddębiczanie nie wykorzystali jeszcze jednej stuprocentowej okazji.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie lecz brakowało sytuacji podbramkowych. Dopiero w 45. minucie po centrostrzałe Mateusza Bączyk i błędzie golkipera gości padła trzecia bramka. W 55. minucie kapitalną akcję na „jeden kontakt” przeprowadził tercet Jakub Warpas-Jakub Cieślikowski-Michał Warpas. Ten ostatni, w sytuacji sam na sam nie dal szans bramkarzowi z Wielunia i było 4:0. Niestety, bramka uśpiła czujność poddębiczan, którzy w końcowej fazie meczu stracili dwie bramki.
Termy Ner Poddębice – WKS Wieluń 4:2 (2:0)
Bramki dla Term Neru: Michał Warpas 1, 55, Kacper Wawrzyniak 20, Mateusz Bączyk 45
Termy Ner Poddębice: Pięgot - Bączyk, Góraj, Gzyl, Kacprowski - Woźniak, Misztal, Cieślikowski, Matczak – M. Michał, Wawrzyniak
Grał także: J. Warpas