W szlagierze 27. kolejki spotkań łódzkiej czwartej ligi górą okazali się gracze Unii Skierniewice, którzy po bramce Krzysztofa Wojciechowskiego z 85. minuty wygrali 1:0. Tym samym „Unici” umocnili się na pozycji lidera, zwiększając przewagę nad Termami Nerem do ośmiu punktów. Dodatkowo Unia posiada także o jeden rozegrany mecz mniej.
Początek spotkania to „piłkarskie szachy” w wykonaniu obu zespołów. W 9. minucie prostopadłe podanie otrzymał Konrad Niedzielski. Ofensywny pomocnik został jednak uprzedzony przez Wojciechowskiego i skończyło się jedynie na rzucie rożnym. Po dośrodkowaniu Mariusza Soleckiego zakotłowało się w „szesnastce” przyjezdnych, ale żaden z poddębiczan nie zdołał wykorzystać powstałego zamieszania. Chwilę później w odpowiedzi uderzał Adrian Budka, ale Konrad Reszka nie musiał nawet interweniować, bowiem futbolówka poszybowała obok bramki. W 22. minucie bliski pokonania Artura Melona był Mateusz Stępień, po jego uderzeniu piłka trafiła w poprzeczkę. Niespełna 180 sekund później z dystansu przymierzył Patryk Pomianowski, ale ponownie Reszka mógł odprowadzić futbolówkę wzrokiem. W 31. minucie piłkę w środku pola stracił Kamil Bartos, a goście pomknęli z błyskawiczną kontrą. Najpierw Reszka wygrał pojedynek sam na sam z Przemysławem Jakóbiakiem, a chwilę potem Pomianowski minimalnie chybił po uderzeniu z głowy. Dosłownie 120 sekund później odpowiedzieli gospodarze. Po centrze Jana Tarnowskiego z prostego podbicia uderzał Stępień, jednak Melon, choć na raty, poradził sobie ze strzałem bocznego obrońcy Term Neru.
Druga połowa mogła rozpocząć się bardzo dobrze dla poddębiczan, ale po wrzucie futbolówki z autu przez Adriana Filipiaka żaden z partnerów nie zdołał przeciąć lotu piłki, która przeleciała wzdłuż pola karnego. Chwilę później doskonałą okazję zmarnował Patryk Bojańczyk, który mają przed sobą jedynie Reszkę nieczysto trafił w futbolówkę. W 67. minucie Kamil Sabiłło padł w polu karnym Term Neru, ale arbiter Marcin Tądel nie dał się nabrać na aktorski popis napastnika Unii i „uhonorował” go żółtą kartką. Chwilę potem z dystansu uderzał Maciej Wyszogrodzki, ale dobrze spisał się Reszka, parując strzał skierniewiczanina. Na kwadrans przed końcem tuż przed polem karnym przyjezdnych faulowany był Solecki. Do stałego fragmentu gry podszedł wprowadzony chwilę wcześniej Mariusz Zasada. Doświadczony zawodnik trafił jednak prosto w mur. Przyjezdni decydujący cios zadali w 85. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej w „szesnastce” Term Neru wyskoczył Wojciechowski i głową wpakował futbolówkę do siatki. Poddębiczanie starali się do ostatniego gwizdka wyrównać, ale żaden z wywalczonych stałych fragmentów nie przyniósł większego zagrożenia pod bramką Melona.
Termy Ner Poddębice – Unia Skierniewice 0:1 (0:0)
Bramka: Krzysztof Wojciechowski 85
Termy Ner Poddębice: Reszka – Filipiak (83. Pabjańczyk), Zimoń, Tonn, Stępień – Bartos (73. Zasada, Tarnowski (86. Brochocki), Niedzielski, Solecki, Dynel – Przezak
Unia Skierniewice: Melon – Wyszogrodzki, Czaplarski, Wojciechowski, Łojszczyk – Budka (63. Kozieł), Kowalczyk, Pomianowski, Jakóbiak (80. Nierobisz), Kolus – Bojańczyk (63. Sabiłło)
foto: Czarek Kornacki