Liczy się zespół – zapowiedź meczu z KS Sand-Bus Kutno

Przed podopiecznymi trenera Michała Bistuły kolejny mecz z zespołem z czołówki łódzkiej czwartej ligi. O godz. 16. biało-zielono-czerwoni rozpoczną wyjazdową konfrontację z KS Sand-Bus Kutno.

Po 31. kolejkach kutnianie zajmują wysokie trzecie miejsce, mając w dorobku 53 „oczka”, czyli o trzy więcej, aniżeli poddębiczanie. W minioną środę ekipa trenera Sławomira Ryszkiewicza uległa na wyjeździe Zawiszy Pajęczno 0:2.  Mimo to, żółto-niebiescy, podobnie zresztą jak gracze Term Neru, spisują się wiosną rewelacyjnie. Nasz dzisiejszy rywal w dwunastu meczach rundy rewanżowej zdobył 23 trzy punkty, na które złożyło się siedem zwycięstw, dwa remisy oraz trzy porażki (bilans 26-21). Dodatkowo, KS w tym roku nie przegrał jeszcze przed własną publicznością meczu ligowego, notując cztery zwycięstwa i remis.

Termy Ner wiosną zgromadziły już 25 „oczek” – siedem zwycięstw, cztery remisy i tylko jedna porażka. Zespół Michała Bistuły od dziewięciu kolejek pozostaje niepokonany. W środę biało-zielono-czerwoni rozprawili się na własnym obiekcie z innym, wyżej notowanym zespołem, Unią Skierniewice, zwyciężając po bramce Kamila Bartosa i trzech Łukasza Dynela 4:0.

Jesienią zdecydowanie lepsi byli kutnianie, którzy wygrali na obiekcie w Byczynie 3:1. Szymona Gąsińskiego pokonali Adam Grisgraber (dwukrotnie) oraz Rafał Serwaciński, który popisał się lobem z połowy boiska. Honorowe trafienie zanotował Łukasz Dynel. To właśnie Serwaciński jest najgroźniejszym i zarazem najskuteczniejszym zawodnikiem KS. Popularny „Serwa”, mogący występować zarówno w pomocy, jak i jako klasyczny napastnik zdobył już w tym sezonie 22 gole. Kroku nie ustępuje mu jednak Dynel, posiadający w dorobku o jedno trafienie mniej. Serwaciński jest „dobrym znajomym” trenera Bistuły, dla którego miał okazję grać wiosną sezonu 2014/2015, gdy nasz obecny szkoleniowiec prowadził trzecioligowy Sokół Aleksandrów Łódzki. „Serwa” wystąpił wtedy w szesnastu meczach, zdobywając cztery bramki – z Bronią Radom, WKS Wieluń oraz dwie w konfrontacji przeciwko Pilicy Białobrzegi. Najważniejszą siłą Term Neru jest jednak kolektyw, co pokazały tegoroczne spotkania. Widoczne to było zwłaszcza, w starciu z Unią, kiedy na wynik harował cały zespół, dwojąc się i trojąc, by nie dopuścić przeciwnika do bramki. To przynosi efekty, mamy nadzieję, że i tym razem tak się stanie.

 

foto: Maciej Maciejewski