Za zespołem Term Neru trzynaście wiosennych kolejek. Biało-zielono-czerwoni odnieśli w nich osiem zwycięstw, cztery remisy i tylko jedną porażkę. Lepszym bilansem może pochwalić się jedynie liderująca Warta Sieradz. W sobotę (20 maja) poddębiczanie przywieźli komplet punktów z Kutna, gdzie wygrali 3:0 z tamtejszym KS Sand-Bus. Co o tym spotkaniu powiedział trener Michał Bistuła?
- Na pewno bardzo cieszymy się z kolejnego zwycięstwa. Co prawda meczu z KS Kutno nie zagraliśmy na takim poziomie jak w środę z Unią Skierniewice, ale to, że w zasadzie kontrolowaliśmy cały czas boiskowe wydarzenia świadczy o naszej sile – powiedział trener Michał Bistuła.
- W każdym meczu wyznaczamy sobie jakieś cele, z których konsekwentnie się rozliczamy. To jest nasz motywator, który się sprawdza, bo prawda jest taka, że liga, jeżeli chodzi o zwycięzcę jest rozstrzygnięta. Dla mnie nie ma nigdy w zespole jednego lidera, najważniejszy jest kolektyw. Wczoraj udało się przeprowadzić także bardzo dobre i co najważniejsze skuteczne zmiany, ale wszyscy musimy dawać z siebie maksimum zaangażowania, bez względu na okoliczności, bo tylko z takimi zawodnikami chcę współpracować - kontynuuje.
- Cieszę się, że zagrali kolejni młodzi wychowankowie Neru. Uważam, że powinien to być impuls dla młodych adeptów naszego klubu do jeszcze cięższej pracy. Przed nami kolejny mikrocykl, w którym starannie skupimy się na nadchodzącym rywalu i obowiązkowo będziemy ciężko pracować. Z tego miejsca chciałbym w imieniu swoim i całego zespołu podziękować wszystkim, którzy przyjeżdżają na nasze mecze, to bardzo budujące i pomocne – zakończył.
foto: Maciej Maciejewski