Niezwykle udany miesiąc ma za sobą Adam Konieczny. Skrzydłowy w pięciu majowych kolejkach zdobył trzy gole, wpisując się na listę strzelców w konfrontacjach z KS Paradyż, Omegą Kleszczów oraz KS Sand-Bus Kutno.
Wiosna jest zdecydowanie dużo lepsza w Waszym wykonaniu, aniżeli jesień. Wypadek przy pracy?
Adam Konieczny: Jesień nie należała w naszym wykonaniu do udanych. Myślę, że nie był to wypadek przy pracy, a błąd w prawidłowym poukładaniu drużyny. Teraz jest odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu i wszystko idzie zgodnie z planem, jeżeli chodzi o wiosnę. Nie chciałbym zapominać o chłopakach, którzy zimą przyszli do zespołu. Z pewnością były to duże wzmocnienia. Efektem tego są aktualne wyniki.
Przez długi czas nie mogłeś ponownie trafić do siatki rywala. W ostatnich meczach imponujesz formą strzelecką. Do końca sezonu pozostało jeszcze kilka meczów, możemy liczyć na kolejne?
A.K.: Gole to nie wszystko. Dla mnie przede wszystkim liczy się drużyna. Bramek nie było by bez pomocy moich kolegów. Wiadomo, że jeżeli kończący akcję nie otrzyma dokładnego podania, to o wiele trudniej będzie mu trafić do siatki. W naszym zespole jest kilku graczy, którzy potrafią odpowiednio dograć piłkę, a nam czasami pozostaje jedynie „dołożyć” nogę. Oczywiście, tak jak każdy cieszę się z każdego zdobytego gola, jednak podkreślam jeszcze raz – najważniejszy jest zespół, dopiero później indywidualności.
W bieżącym sezonie miałeś okazje występować już na kilku pozycjach, na której czujesz się optymalnie?
A:K.: Zgadza się, trener szukał wielu rozwiązań, jednak zdecydowanie najlepiej czuję się w roli skrzydłowego. Sądzę, że właśnie grając na tej pozycji jestem w stanie dać zespołowi najwięcej.
Za Wami ciężki tydzień. Gracie systemem środa-sobota-środa. Jak się czujesz fizycznie?
A.K.: Fizycznie czuje się bardzo dobrze. Myślę, że tak jak cala drużyna. Mamy bardzo wyrównany skład i każdy dostaje szanse od trenera na grę, ale i przy okazji trener daje każdemu odpocząć. Wszystko jest bardzo dobrze zorganizowane przez trenera, wiec myślę, iż nikt nie może narzekać na przemęczenie.
Myślisz, że uda Wam się skończyć sezon na podium?
A.K: Jestem pełen optymizmu. Przychodząc treningi każdy daje z siebie maksimum, po to żeby to później przełożyć na ligowe punkty. Naszym celem na rundę wiosenną jest zajęcie jak najwyższego miejsca w tabeli. Myślę, że miejsce na podium jest zdecydowanie w naszym zasięgu.
foto: Maciej Maciejewski