Kolejny nowy nabytek naszego zespołu to Karol Kwiatkowski, który przez kilka ostatnich sezonów bronił barw trzecioligowego Sokoła Aleksandrów. 23-latek najczęściej występuje na boku obrony. W tegorocznych meczach kontrolnych podopieczni trenera Bistuły w defensywie radzą sobie bardzo przyzwoicie.
Nominalnie na tej pozycji będzie wiosną największa rywalizacja. Może na niej zagrać przynajmniej sześciu graczy. To z pewnością podniesie poziom sportowy zespołu. – Jestem typem walczaka. Na pewno nie boję się rywalizacji i walki o skład. Moich odczuć nie można nazwać strachem. Jest to raczej cel, który chciałbym osiągnąć po ciężkiej pracy. Niestety, w tym tygodniu treningi uniemożliwił mi uraz mięśnia, ale nie zamierzam złożyć broni. Od przyszłego tygodnia wracam na zajęcia i postaram się nadrobić zaległości ambicją i walką na każdym kolejnym treningu i w następnych meczach kontrolnych. Mimo wszystko, liczy się dobro drużyny i trener zadecyduje, kto prezentuje wyższą formę i kto będzie występował wiosną od pierwszego gwizdka – komentuje Karol Kwiatkowski.
Z różnych powodów Karol miał ostatnio półroczną przerwę w regularnych treningach. Złożyło się na nie kilka czynników – brak porozumienia z macierzystym klubem, z którego miał trafić na półroczne wypożyczenie do Kujawianki Izbica Kujawska, a następnie na przeszkodzie stanęły sprawy zawodowe. – Na pewno pół roku to dla zawodnika bardzo długa przerwa. Piłka od wielu lat jest moją ogromną pasją i nieodłączną częścią życia. Próbowałem w międzyczasie wrócić do treningów w paru klubach, ale wtedy pojawiła się propozycja wylotu za granicę. Skończyło się jedynie na planach. Bardzo doceniam, że dostałem szansę w Nerze, którą chcę wykorzystać i mam nadzieję, że moja kariera będzie nadal się rozwijać w tym kierunku, w którym powinna. Swoją grą będą starał się odwdzięczyć za daną szansę – dodaje.
Podczas okresu przygotowawczego biało-zielono-czerwoni rozegrali już trzy mecze kontrolne. Podopieczni trenera Bistuły zanotowali dwa zwycięstwa oraz remis. Piłkarze Term Neru zostawili w pokonanym polu ligowego rywala - Zjednoczonych Gminę Bełchatów (1:0) oraz wicelidera kujawsko-pomorskiej czwartej ligi - Kujawiankę Izbica Kujawska (3:0). Z kolei, konfrontacja z Zawszą Rzgów, innym czwartoligowcem, zakończyła się wynikiem 2:2. - Potencjał zespołu jest bardzo duży. Uważam, że każdy z nas wychodząc z szatni na boisko koncentruje się i daje z siebie maksimum, czy to na treningu, czy podczas sparingu. Patrząc na zaangażowanie każdego z zawodników, możemy liczyć, że rundę wiosenną zaczniemy w szczytowej formie, udowadniając wszystkim, że potrafimy grać w piłkę. W nowym klubie czuje się naprawdę dobrze. Zespół tworzy świetną atmosferę, dzięki czemu każdego dnia aż chce się przyjechać na treningi. To bardzo ważne. Cieszę się, że chłopaki dobrze mnie przyjęli i szybko stałem się częścią zespołu – zakończył defensor Term Neru.