Dobre wieści napływają z obozu seniorów. Powoli do zdrowia wraca Igor Kania podstawowy gracz rundy jesiennej. 19-latek nie zaliczy początku bieżącego roku do udanych. Podczas jednego z treningów skrzydłowy nabawił się urazu pachwiny, który na kilka tygodni wykluczył go z przygotowań do ligowej wiosny.
Igor rozpoczął dzisiaj indywidualne przygotowania. Do regularnego treningu z piłką wróci za około dwa tygodnie. - Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Rehabilitacja przebiega pomyślnie, szybciej niż się spodziewałem, jednak muszę jeszcze wzmocnić kontuzjowany mięsień. Dzisiaj rozpocząłem indywidualne treningi. Do zajęć z drużyną wrócę za około dwa tygodnie – mówi Igor Kania.
Przypomnijmy, że Kania w minionej rundzie meldował się na boisku piętnastokrotnie, zaliczając łącznie 1019 minut, podczas których zanotował jedno trafienie, w wygranej 2:0 konfrontacji z Pilicą Przedbórz.
- Przez okres rekonwalescencji bardzo brakowało mi piłki. W zasadzie to moja najdłuższa jak dotąd przerwa od futbolu. Mam nadzieję, że ostatnia. Bardzo chciałbym móc pomóc chłopakom w walce o jak najlepsze wyniki wiosną. Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować postawiony cel, czyli mistrzostwo rundy wiosennej – zakończył młody skrzydłowy Term Neru.