Udanie z sezonem 2016/2017 pożegnali się seniorzy Term Neru, którzy wygrali na wyjeździe z Mechanikiem Radomsko. Dodatkowo, kolejne minuty zaliczyli wychowankowie klubu, a udany debiut zanotował Cyprian Lewandowski (rocznik 2000).
W najbliższą niedzielę (18 czerwca) o godz. 11:00 na boisku Centrum Turystyki i Rekreacji w Byczynie dojdzie do meczu finałowego Makroregionalnej Ligi Juniorek Młodszych U-16 pomiędzy Medykiem Konin a UKS SMS Łódź.
Przed nami ostatnia, 38. seria spotkań w łódzkiej czwartej lidze. Ostatnie dziewięćdziesiąt minut najwcześniej rozpocznie się w Bełchatowie, gdzie tamtejsze rezerwy drugoligowego PGE GKS podejmą Zjednoczonych Stryków. Reszta konfrontacji obligatoryjnie rozpocznie się o godz.
Ostatni mecz w bieżącym sezonie z udziałem podopiecznych trenera Michała Bistuły poprowadzi Błażej Pietrzak z Wydziału Sędziowskiego Łódź. Biało-zielono-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Mechanikiem Radomsko. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godz. 17:00.
Powoli dobiega końca walka w łódzkiej klasie C2 Trampkarz gr. 2. Podopieczni trenera Krzysztofa Woźniaka są już mistrzami ligi, ale z pewnością będą dążyć do potwierdzenia tego w ostatnich dwóch kolejkach.
Przed środową konfrontacją, Zarząd Ludowego Klubu Sportowego „Ner” Poddębice wraz z Burmistrzem Poddębic Piotrem Sęczkowskim uhonorowali Krzysztofa Woźniaka, który reprezentuje biało-zielono-czerwone barwy od dwudziestu pięciu lat!
Za nami 37. kolejka zmagań w łódzkiej czwartej lidze, a więc jej przedostatnie rozdanie. W dziesięciu konfrontacjach padło łącznie dwadzieścia sześć goli.
Niestety, podczas środowej konfrontacji z Pilicą Przedbórz poważnej kontuzji doznał Adrian Filipiak. Boczny obrońca już w 5. minucie został zmuszony do opuszczenia placu gry, a jego miejsce zajął Beniamin Tonn.
Za zawodnikami Term Neru ostatni w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Niestety, poddębiczanie nie dali swoim kibicom powodów do satysfakcji, przegrywając w słabym stylu z Pilicą Przedbórz.
O wczorajszym meczu zawodnicy Term Neru Poddębice będą chcieli z pewnością bardzo szybko zapomnieć. Biało-zielono-czerwoni pożegnali się z własną publicznością w najgorszym z możliwych stylów, przegrywając z Pilicą Przedbórz 2:5.